Czy to przełom w jego karierze? Prawdopodobnie tak. W końcu ten hodowca jest pełen ambicji i motywacji. To wyjaśnia wyrazistość jego wizji oraz głęboko przemyślane podejście do hodowli, co opiszemy dokładniej w tym artykule. Zauważyliśmy to już przy pierwszej wizycie u Urlicha. Był wtedy dojrzałym siedemnastolatkiem i już mówił z przekonaniem, że chce zostać profesjonalnym hodowcą. Jest to oczywiście wiek, w którym wielu młodych ludzi marzy by ich hobby stało się źródłem utrzymania. Jednak niewielu udaje się to marzenie spełnić. Wychodzi na to, że Urlich jest jednym z tych nielicznych.
Siedem lat później Ulrich Lemmens wciąż ciężko pracuje, by osiągnąć najwyższe wyniki w kraju. Zainwestował w gołębie najwyższej klasy. 'Gust' jest wybitnym rozpłodowcem i jest krzyżowany z najlepszymi ptakami z czołowych gołębników m.in. Fransa Rondagsa, Paula Hulsa, Marcela Aelbrechta, Gastona Van de Wouwera, Dirka Van Dycka, Prosa Roosena, Erika Limbourga i Theo Yskouta. Zbudował on również nowy, wspaniały gołębnik, co pomogło mu w utorowaniu sobie drogi na szczyt. W sezonie 2012 Ulrich po raz pierwszy pokazał w pełni swe możliwości: jest on właścicielem dwóch najlepszych młodych gołębi w Belgii w lotach narodowych gołębi młodych, 'William' i 'Young Freddy' wygrały one tytuł lotnika odpowiednio z 3 i 4 narodowych lotów. Przedstawmy je pokrótce:
-Young Freddy BE12-5075899
Najlepszy młody gołąb w Belgii z 4 lotów narodowych w 2012 roku (coefficient 5.2737%) 151szy Narodowy Str. Argenton na 6.630 g. 154ty Nar. Gueret na 16.988 g. 191szy Nar. Bourges na 33.524 g. 291szy Nar. La Souterraine na 19.144 g. 16ty Nanteuil na 371 g. 21szy Momignies na 1.490 g. 117ty Pithiviers na 1.193 g.
'Young Freddy' był koszowany 11 razy jako młody i zdobył 10 konkursów.
Pochodzi bezpośrednio od Pierre'a van Meeuwena z Lommel i jest synem 'Fast Freddy'ego Bis 872/10', który wygrał 5 pierwszych nagród (i jest pełnym bratem 'Fast Freddy'ego', zwycięzcy 10 pierwszych nagród) x 'Mother Young Freddy 833/10'.
Kliknij tutaj, aby zobaczyć rodowód 'Young Freddy'ego'
-William BE12-6032341
Najlepszy Młody Gołąb w Belgii z 3 lotów narodowych w 2012 roku (coefficient 0.5632%) 8my Nar. Gueret na 16.988 g. 18ty Nar. Str. Argenton na 6.630 g. 82gi Nar. Bourges na 33.524 g.
Został wychowany z 'Bettini 636/03' x 'Lara Croft 076/10' ( córka pary najwyższej klasy - 'Lichte Kannibaal 991/00' Van Dycka x 'Fenomientje 795/02' Paula Hulsa; jest to linia z której pochodzą również 'Super Prins' Gino Clicque'a i 'Gilbert' Johana Bleyena).
Kliknij tutaj, aby zobaczyć pełny rodowód
'Young Freddy' i 'William' są rezultatem nowego podejścia, które wcielono w życie po sezonie 2011 po tygodniach intensywnego rozmyślania. W efekcie tego Urlich postanowił zmienić swe nastawienie w kolejnym sezonie i przerzucić się na bardziej profesjonalne podejście.
Nowa metoda się opłaca
Pierwszą rzeczą, którą Ulrich postanowił poprawić, był sposób chowania i nadzorowania jego gołębi. W zimie zebrali się razem z weterynarzem Rafem Herbotsem i stworzyli plan kierowania gołębiami w możliwie najlepszy sposób. Priorytetem było utrzymanie ptaków w idealnym zdrowiu. Oto dlaczego: w 2003 Ulrich przestał leczyć swoje gołębie na trichomonadozę. Wydaje się, że dzięki temu stały się one odporne na tę chorobę. Odkryli to podczas rutynowych kontroli, gdzie kilka gołębi wydawało się lekko chorych. Tydzień później były one zupełnie zdrowe bez żadnego leczenia. Przed sezonem wykonano analizę wymazu z wola gołębi i na jego podstawie przeprowadzono badania bakteriologiczne. Na bazie ich wyników powstał system pracy z gołębiami nazwany Herbots-Lemmens system. Okazał się on bardzo skuteczny w sezonie 2012 i będzie stosowany również w kolejnym. Ten system przewiduje na przykład, że gołębiom podawany będzie sok z buraków przez 20 dni przed początkiem sezonu i około 2 dni w tygodniu w marcu, kwietniu i maju. Aby gołębie miały jeszcze lepszą kondycję, podaje się im proszek i syrop poprawiający formę oraz aminokwasy i CMK (Dr Brockamp), produkt oparty na L-karnitynie i magnezie.
W ostatnich latach większość lekkoatletów przykłada coraz większą wagę do swego odżywiania i to samo odnosi się do hodowców. Brian Bolton poradził Ulrichowi, by złożył wizytę Ronny'emu Vantilburgowi, który stworzył dla niego kilka specjalnych mieszanek karmy opartych wyłącznie na najlepszej jakości ziarnach. Chcieli otrzymać najwyższą możliwą wartość odżywczą dla gołębi. Na przykład, jest możliwe że dana mieszanka jednego dnia będzie zawierać ziarna francuskiej kukurydzy a drugiego zwykłą, przemysłową. Specjalista skomponował następujące mieszanki lotowe: Przedlotowa (lekka mieszanka oczyszczająca), rozpłodowa (zbalansowana mieszanka na czas rozpłodu), energetyczna (pełna energii mieszanka), pierzeniowa (na czas pierzenia) oraz karmę mieszaną (z dodatkiem gritu).
Przepis na sukces 2012
Gdy młode są już samodzielne to trzyma się je w dwóch przedziałach wyłożonych słomą grochową i łupkami drewna. Gdy tylko potrafią podlecieć do swych cel gniazdowych, dzielone są one na cztery sekcje, a słoma usuwana jest z gołębnika. Dodaje się nowe łupki drzewa i miesza się je ze starymi. Woliera otwarta jest od 8 rano do 6 wieczorem niezależnie od warunków pogodowych. Młode dostają dzienną porcję mieszanki rozpłodowej dopóki nie spierzą całkowicie piór okrywowych. Potem dostają stopniowo mieszankę przedlotową, która każdego dnia jest powiększana o 5%, więc po dwóch tygodniach jest to ich jedyna karma.
Młode ptaki nie są wypuszczane przed pierwszym marca, by ochronić je przed drapieżnikami. Przed tą datą spędzają większość czasu na wolierze, więc wciąż mogą poznawać otoczenie. Jajka najlepszych par rozpłodowych są często wysiadywane przez pary karmiące; często zdarza się, że między młodymi są duże różnice wiekowe. To również powód dlaczego młode pozostają w gołębniku do 1 marca. Przed pierwszym wypuszczeniem otrzymują one przez 20 dni codzienną porcję soku z buraków (od Rafa Herbotsa). Pierwszego dnia młode chodzą po desce wlotowej i uczone są, by nie lądowały na dachu. Pierwszy trening odbywa się, gdy tylko młode poznają drogę. Po tygodniu treningów młode powinny latać samodzielnie przez pół godziny lub nawet godzinę.
Przed rozpoczęciem treningów młodym podaje się Prange Suppe przez dwa tygodnie. Podczas okresu treningów młode są koszowane codziennie nawet w złej pogodzie. Wypuszczane są nie dalej niż 40 km od gołębnika. Rozkład treningów jest wymagający, ale pozwala to gołębiom zdobyć pewność siebie. Doświadczenie pokazuje, że ta cecha jest kluczem do sukcesu gołębia. Ich pierwszy lot klubowy jest z Momignies (145km) i od tego lotu ptaki wykonują lot treningowy długości 40 km zarówno w dzień po locie, jak i w środę. Potem mogą latać rano przy gołębnikach i gdy wrócą to są karmione i koszowane. Kosze ładuje się na wózki i odwozi.
Młode ptaki są rozdzielone do pierwszego lotu na średnim dystansie. Nawet jeśli nie ma jeszcze zbyt wielu par, ma to jednak oczywisty wpływ na drużynę młodych ptaków. Jednak w ciągu tygodnia Ulrich pozwala samcom i samiczkom widywać się regularnie. Tak samo postępuje ze starymi gołębiami i jednorocznymi samiczkami lotowanymi (czasami nawet 3 razy w tygodniu). Chce uniknąć sytuacji, gdy samiczki parują się ze sobą i zwiększyć ich przywiązanie do samca i celi.
Ten schemat stworzony wspólnie z jego weterynarzem Rafem Herbotsem został wprowadzony w życie jak tylko jego młode wystartowały w pierwszym locie na średnim dystansie. Od tego czasu coś było dodawane do karmy i poidła niemal codziennie, by poprawić zdrowie i kondycję ptaków. Na przykład, gdy gołębie wracają do domu, do wody dodaje się Recovery (środek regenerujący) a APF (proteiny) oraz Avisal są dodawane do karmy. Po locie narodowym gołębie są oczyszczane lekką przedlotową mieszanką i mieszanką sedocholu, soku z buraka i probiotyków zawierających Probac 1000 (Brockamp) i TS6 (Backs), jak również odżywkę w proszku. Gołębie są stymulowane by jadły jak najwięcej przez podawanie im pięciu małych porcji dziennie. Przed koszowaniem podaje się im krople do oczu (różne produkty), a gdy wrócą aplikowana jest maść do oczu. Aby nałożyć maść, trzeba wziąć każdego gołębia do ręki, a to jest doskonała okazja do krótkich oględzin. Trzeba sprawdzić jak się każdy gołąb czuje, czy nie ma jakichś ubytków i czy nie jest zbyt wyczerpany. Nietrudno zauważyć, że Ulrich i jego ojciec pracują bardzo ciężko w gołębniku.
Te same czynności wykonali tydzień przed lotem z Argenton. Po bardzo udanym locie z Bourges (26konk./30kosz.) gołębie zostały zakoszowane na dodatkowy lot z Pithiviers. Po zakoszowaniu Ulrich zaobserwował u niektórych ptaków załzawienie oka, którego tak się obawiał. Gdy tylko gołębie wróciły do domu, pospieszył do swego weterynarza, który potwierdził diagnozę. W niedzielę rano i we wtorek wieczorem wszystkie gołębie zostały przeleczone miksturą od Rafa Herbotsa i otrzymywały maść do oczu 3 razy dziennie (wraz z innymi produktami). W dniu koszowania prognozowano bardzo dobrą pogodę. Pojawił się jednak niesprzyjający wiatr ze wschodu na dużym obszarze w regionie Balen, ale wciąż można było liczyć na dobry wynik w strefie. On sam był jednak w złym nastroju i zakładał, że mimo leczenia jego gołębie nie będą w stanie zająć dobrych pozycji. Rozważał nawet rezygnację z lotu z Argenton. W końcu stwierdził, że jednak nie może przegapić tego lotu i postanowił mimo wszystko zakoszować gołębie. Nie był zbyt pewny swego: jego gołębie trenowały bardzo ciężko, jednak przeziębienie oka mogło osłabić ich kondycję. Okazało się, że był w błędzie: w sobotę młode Ulricha osiągnęły wspaniały wynik w locie z Argenton. Loty narodowe z La Souterraine i Gueret nie były gorsze. 'William' i 'Young Freddy' leciały jak dwóch kapitanów utalentowanej drużyny młodych z Balen.
Wspaniałe warunki
Nowy gołębnik ma kształt litery L i jest zbudowany z drewna termicznego i ma ponad 30 metrów długości. Gołębniki te są porządnie zabezpieczone. Są tam tylko przesuwane drzwi w korytarzu, które można uchylić na około 30cm, ale rzadko jest taka potrzeba. Wszystko to, ponieważ przed gołębnikami zamontowano woliery jak również deskę wlotową. Oznacza to, że gołębie w dzień siedzą na wolierach (młode mogą wybrać, lotowane samice muszą wyjść na wolierę), gdzie jest dużo świeżego powietrza i tlenu. Gołębniki są wyposażone w ogrzewanie typu ATX, aby sprowadzić do minimum wahania temperatury pomiędzy dniem i nocą podczas zimnego lub/i wilgotnego okresu.
Nowe plany rozwojowe na rok 2013
Hodowca zawsze szuka sposobu, by ulepszyć swą hodowlę i Ulrich również postawił sobie nowe wyzwania na bieżący rok. Jednym z nich jest stworzenie drużyny jednorocznych gołębi lotowych (około 30 par), które będą lotowane w totalnym wdowieństwie. Bierze przykład z wielu belgijskich gołębników najwyższej klasy, które odnoszą duże sukcesy przy takim podejściu. Dalej będzie lotował starymi gołębiami (szczególnie samiczkami) w klasycznym wdowieństwie.
Widać z tego, że Ulrich Lemmens obraca swe słowo w czyn. Lubi wyzwania i dokładnie ocenia sytuację; jeżeli trzeba, zmienia podejście. Gdy potrzebuje podjąć ważną decyzję zasięga porady innych i zawsze próbuje realizować swe zamysły. Takie podejście do gołębi pozwoliło mu dokonać przełomu w 2012 roku i Urlich chętnie odegra znaczącą rolę w narodowych lotach na średnim dystansie i krótszym długim dystansie w sezonie 2013. Ma wszystko, co mu potrzeba, a jego gołębie wydają się być gotowe. Czy kolejne sukcesy staną się jego udziałem, zależy już tylko od niego.
Podsumowanie czterech narodowych lotów młodych w sezonie 2012
Bourges Nar. 33.524 gołębi: 82-90-191-261-535-652-778-790-856-942-1063-1074-1119-1240-1560… (26/30) Argenton Nar. Strefa C 6.630 gołębi: 18-151-152-160-181-191-206-263-345-393-439-443-447-473-477-556-570-579-697… (21/28) Narodowy 25.949 gołębi: 240-1339-1343-1421-1540-1607-1703-2028-2527… (19/28) La Souterraine Nar. 19.155 gołębi: 288-291-424-433-443-629-691-785-867-1969-2142… (17/24) Gueret Nar. 16.988 gołębi: 8-154-196-459-606-734-740-942-973-1049-1101-1303-1324-1854… (18/29)